Forum www.bohaterowieprzepustki.fora.pl Strona Główna www.bohaterowieprzepustki.fora.pl
Forum o bohaterach powieści "Przepustka dla szczęścia"
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Fragment 3 - 2013 - Upodobania seksualne.

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bohaterowieprzepustki.fora.pl Strona Główna -> Dominika Zimak (1996)
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Magdalena




Dołączył: 10 Kwi 2013
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:15, 18 Kwi 2013    Temat postu: Fragment 3 - 2013 - Upodobania seksualne.

I co sądzicie? Mogłoby tak być? Macie jakieś zdanie na ten temat i pomysły na dalszy ciąg? Może później wrzucę dalszą część, a może kiedy indziej, zależy ile osób to zaciekawi.

To była w ogóle jakaś niewyobrażalna sytuacja, taka… Nawet nie wiem jak to określić. To była po prostu taka sytuacja w jakiej nigdy nie przyszło mi do głowy, że się znajdę. Patrzyłam na ten komputer, czarny ekran, trochę czerwieni, białe napisy. W końcu spojrzałam na Tylera…

– To? – rzekłam pytająco.

– Chciałem byś to zobaczyła – powtórzył po raz kolejny tą samą frazę, która mówiła mi tyle co nic.

Szczerze to nie zapoznałam się z cała treścią tego portalu, ale to nic dziwnego, w końcu długi jak cholera był. Obejrzałam kilka zdjęć, przeczytałam kilka wypowiedzi, ze dwa opowiadania.

– To wiem, Tyler – odrzekłam i czekałam na to co on powie. Chciałam by mówił, cokolwiek, byle nie cisza, nie w takim momencie.

– I? – zapytał, albo ponaglał mnie do mówienia, a ja przecież nie chciałam mówić, chciałam by on…

– Po której stronie jesteś? – Zadałam pytanie pierwsze jakie przyszło mi do głowy. Siedziałam na tym niskim fotelu i spoglądałam na niego z dołu, a on wydawał się zastanawiać nad odpowiedzią.

– Po twojej prawej. – W końcu padła ta cholerna odpowiedź, nie na temat na dodatek.

– Tyler, nie o to pytam! – krzyknęłam. – Po której stronie jesteś? – Tym razem wskazałam dłonią na ekran laptopa. Zauważyłam, że moja ręka drży, ale to nic dziwnego w takiej sytuacji.

– Zdenerwowałaś się – stwierdził nadal nie odpowiadając na pytanie.

– A dziwisz się do cholery! Mamy razem syna, jesteśmy małżeństwem, a pół roku po ślubie pokazujesz mi… to. – Znów wskazałam na laptopa, tym razem obydwiema dłońmi, a słowo „to” użyłam, bo nie miałam pojęcia czym je zastąpić.

– No wiem, przecież.

– Tyler. Ja, nie to jest w ogóle jakaś chora sytuacja – powiedziałam oddalając się od niego na krok, by stanąć z drugiej strony, bo z tej raziło mnie słońce jak cholera.

– Wiem, domyślam się co czujesz – zaczął i zbliżał się do mnie, chciał mnie dotknąć, ale uciekłam jeszcze krok do tyłu.

– Nie dotykaj mnie teraz! – krzyknęłam. – Tylko mnie nie dotykaj.

– Ale, że tak już nigdy? – zapytał.

– Nie wiem, nie potrafisz mi odpowiedzieć na najprostsze pytanie, albo nie chcesz odpowiedzieć, ja nawet nie wiem czy chcę uzyskać odpowiedzi – wyjaśniłam.

– Dobra, zapomnij, że to widziałaś. – Zdecydował nagle, jakby z rezygnacją w głosie, albo z poirytowaniem.

– Ale ja to widziałam, pokazałeś mi to, ja tak szybko nie zapominam.

– To nie zapominaj, a odpowiedz, czy…

– Tyler, ja nie wiem czy kiedykolwiek, ja… Kacper płacze. – I ten płacz dziecięcy mnie wybawił z opresji.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
OLI




Dołączył: 07 Kwi 2013
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 9:25, 19 Kwi 2013    Temat postu:

Smile Myślę,że ona się zgodzi spróbować. Będzie chciała,aby Tyler był zadowolony,żeby miał przyjemność. Będzie próbowała robić dobrą minę do złej gry. Ale całą ta ich rozmowa jest trochę sztuczna jak na małżeństwo jak by bała się mu powiedzieć o swoich poglądach

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Inka




Dołączył: 14 Kwi 2013
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 9:36, 19 Kwi 2013    Temat postu:

Ja też myślę, że się zgodzi, teraz może ją trochę przestraszył, bo Dominika jest jeszcze dość młoda i niedoświadczona, a na tego typu portalach ludzi często ponosi wyobraźnia.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Magdalena




Dołączył: 10 Kwi 2013
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 9:58, 19 Kwi 2013    Temat postu:

Nie jest sztuczna, ich łączy Kacper, nie miłość. Lubią się, dogadują, jakoś prowadzą wspólne gospodarstwo domowe, ale nie ma tam tego napięcia, uczucia. Poza tym może powinnam zacząć od wyjaśnienia, że oni rzadko przebywają razem, bo najczęściej się zmieniają, by ktoś był z dzieckiem. Kiedy już mają wolne to do swoich znajomych, albo razem do kogoś idą, lub ktoś do nich, albo impreza. Oni w ogóle chyba mało rozmawiają. Tylko Dominika jest chyba jedyną z bohaterek co ma to szczęście. Brakuje im trochę kaski, ale poza tym to nie ma u nich awantur. Wychodzą najdojrzalej na całym tle tej reszty, choć są najmniej doświadczeni i jedni z młodszych.

Wrzucę wam dalszy ciąg.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Magdalena




Dołączył: 10 Kwi 2013
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 10:00, 19 Kwi 2013    Temat postu:

Chciałam się udać do mojego synka, ale oczywiście mój mąż był pierwszy. Zawsze kiedy mały choć zakwilił, to on leciał na złamanie nóg. Usiadłam wiec na powrót w fotelu, zminiaturyzowałam tą felerną stronę, by za moment ją znów zmaksymalizować. Patrzyłam na jakąś grafikę, naga kobieta, na kolanach u stóp jakiegoś faceta, co mianował się „Panem”, albo ona go tak mianowała, cholera wie jak to było. Mój wzrok zmęczony tą czernią i szarością, z ekranu przeniósł się na wejście do pokoju. Stał Tyler, a na rękach miał Kacperka. Mały siedział mu na ręce, a Tyler pewnie go trzymał drugą dłonią.

– Mamusia ma zły humor, powiemy jej papa i pójdziemy na spacerek? – zapytał Tyler naszego pięciomiesięcznego syneczka, który przecież nie był w stanie mu odpowiedzieć, bo jeszcze nie mówił.

– Ubierz go ciepło, styczeń jest. Jeszcze kac po sylwestrze mi nie minął. – Ostatnie zdanie powiedziałam jakby do siebie.

– Przecież już tydzień po tej zabawie.

– Ale była czterodniowa – przypomniałam mężowi.

– A no, rzeczywiście. Nie wiedziałem, że ty tak masz. Ja tam im dużej pije, tym mniejszy kac. Tatuś ma mocniejszą główkę od mamusi – pochwalił się swojemu pierworodnemu, którego położył w takim bujaku, co był wielkości gondoli, a stał na komodzie. W sumie nie wiem dlaczego stał na komodzie, więc postanowiłam zapytać.

– Ten bujak zawsze był na podłodze.

– Wiemy, ale Kacperek woli świat widzieć z góry, a przecież komoda jest szeroka, on przypinany to nie spadnie. – Doczekałam się odpowiedzi, a mój kruczoczarny synek się roześmiał nie wiadomo z czego.

– Ale teraz go nie przypiąłeś – stwierdziłam.

– Wiem, bo teraz go będę ubierał. – To mówiąc Tyler sięgnął ręką do stołu, gdzie leżały wcześniej przez niego wyprasowane i poskładane ubrania, które ja miałam już godzinę temu pochować do półek, ale ta… strona portalu dla fanów ostrego seksu zabrała mi tą godzinę, a wraz z nią energie do jakiegokolwiek działania.
Patrzyłam jak Tyler zmienia Kacprowi pampersa, czyli szykowali się na bardzo długi spacer. Rozebrał go potem calutkiego i mały był tylko w tym pampersie. Przejrzał z pięć bodów, w końcu wybrał takie zwykle, białe. Założył mu na to czerwone pół śpiochy i na te pół śpiochy czerwone spodnie, potem brązowe, skurzane buciki z miękką podeszwą.

– Myślisz, że do czerwonych zieloną bluzę, czy granatową? – zapytał.

– A idziesz gdzieś gdzie go będziesz z płaszcza rozbierał?

– Tak, zahaczymy do tesco, sprawdzimy czy przyszły pieniążki, bo w lodówce mamy tylko ser i jajka.

– Mamy też mąkę i mleko, na biedę zrobię naleśniki. To czyli go rozpinał będziesz, więc zielony odpada – odpowiedziałam na jego wcześniejsze pytanie.

– Jak jest kasa to i o galerię zahaczę…

– Tylko nie wydaj wszystkiego na Kacpra, bo musimy w końcu czynsz zapłacić. I o ile zrzeszenie nam nawet pół roku poczeka, o tyle prąd nie, a przypominam ci, że jest okres zimowy, a my grzejemy prądem. Co się wiąże z rachunkiem na około tysiąc złotych, którego nie zapłacisz z jednej pensji, ani z moich dodatkowych pieniędzy, więc trzeba na dwie raty…

– Dobrze, dobrze – przerwał mi i musnął mój policzek. – Zwolnij, nie tak szybko…

– Mam ci to zapisać? – zapytałam niegrzecznie.

– Masz nie pokazywać pazurów.

– Wychyla się! – krzyknęłam i pokazałam na Kacpra, który już doprowadził siebie do pozycji siedzącej. Tyler do niego doskoczył i zaczął zakładać na niego niebieską koszulę, taką niby granatową.

– Załóż mu do tego czerwoną muszkę, pasuje. Mamy taką na gumce – zaproponowałam.

– A no mamy, przyniesiesz nam? – zapytał.

– Pewnie. – Poszłam, przyniosłam, podałam. – Tylko mu to zakładasz i płaszczyk?

– Tak, ten czarny. A i ta koszula jest gruba, na polarku pod spodem.

– Dobra, a poczekacie na mnie, to się przejdę z wami? – zapytałam, bo po dłuższym namyśle stwierdziłam, że może świeże powietrze przywróci mi chęci do działania, które mi się zużyły na przejrzenie tego czegoś co Tyler mi pokazał po jakąś konkretną cholerę, bo on niekonkretnie to niczego nie czynił.

– To nie jesteś już na mnie zła? – zapytał z takim szelmowskim uśmiechem i z małym na ręce, którego ubierał tak w powietrzu w ten płaszczyk.

– Nie, nie jestem. To nie do końca twoja wina, że masz takie, a nie inne upodobania seksualne. Nic nie szkodzi spróbować. – Jego mina była bezcenna, jakby się tego w ogóle nie spodziewał.

– Coś ty powiedziała? – Upewniał się jeszcze.

– Że nic nie szkodzi spróbować. Pospacerujemy dłużej, położymy małego wcześniej spać, wykąpiemy go jeszcze i może mnie pan zmotywuje do sprzątnięcia tego prasowania do szafek i komód.

– Wczuwasz się. – Zabrzmiało jak pochwała.

– Staram się, w końcu jesteś moim mężem. Nie uśmiecha mi się byś szukał kochanki na niespełna rok po ślubie.

– Nie szukałbym kochanki, tylko…

– Tylko byłbyś nieszczęśliwy ze mną w łóżku i zawsze…

– Domi, to nie tak – zaprotestował.

– Spróbujemy, jak nie wyjdzie to będziesz tłumaczył jak to jest, póki co nie warto bo mógłbyś tym działać na swoją niekorzyść i mogłoby mi się jeszcze odwidzieć.

– No dobra, ale ubierz się tak szybciej – ponaglał mnie jednocześnie wkładając Kacpra do wózka. Mały jeździł jeszcze w gondoli, ale była już ustawiona na siedząco.

– Dobra, dobra, tylko bluzkę zmienię, znajdę bluzę i założę skórę, bo nienawidzę zimowek.

– Ja tam wolę by było mi ciepło – stwierdził Tyler zakładając zimową popielato-białą kurtkę. – Zniosę wózek, wyłącz grzejnik, zamknij drzwi i zejdź do nas szybko! – krzyknął będąc już dwoma kółkami za progiem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
OLI




Dołączył: 07 Kwi 2013
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 10:10, 19 Kwi 2013    Temat postu:

A u nich to chyba nikt nie chce dominować,oboje się starają aby drugiej osobie było przyjemniej. I może dlatego też się nie kłócą

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Magdalena




Dołączył: 10 Kwi 2013
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 10:45, 19 Kwi 2013    Temat postu:

A strój Kacperka się podobał?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
OLI




Dołączył: 07 Kwi 2013
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 11:46, 19 Kwi 2013    Temat postu:

Też zwrócił moją uwagęSmile Strój fajny,tylko po co ta mucha?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Magdalena




Dołączył: 10 Kwi 2013
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 13:04, 19 Kwi 2013    Temat postu:

Dla ozdoby, oni są jak skejci, albo dresiarze, a dzieciak to elegant Smile On w ogóle posiada wszystkie cechy, których im brak. Uśmiechnięty, spokojny, sympatyczny, pracowity, zdolny, zawsze chętny do pomocy Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bohaterowieprzepustki.fora.pl Strona Główna -> Dominika Zimak (1996) Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin